ostrze:
Nihonto Katana, shinken, ostrze sygnowane Bishu Osafune Nori Mitsu (Norimitsu) i datowane 1573 (Tensho). Nagasa 61 cm, głownia nieskracana (ubu nakago) Tego rodzaju glownie byly popularne w okresie Tensho, ich długośc umożliwiała posługiwanie się mieczem jedną ręką. Długośc całej głowni 78 cm. Piękny kształt (zwężający się ku sztychowi - fumbari) typowy dla mieczy Koto zakończony chu-kissaki. Bardzo zdrowa głownia, niewiele razy polerowana. Brak kizu, z wyjątekiem kirikomi na mune nakago. Na mune nakago dodatkowa sygnatura. Bardzio wyrazista o-itame hada. Obfitość chikei po obu stronach głowni. Hamon - suguha, nie-deki. Boshi - hakikake.
ładne ostrze. jest co oglądać. zazdroszczę właścicielowi
no i oczywiście Twoja praca świetnie się komponuje do reszty. tylko sageo przydałoby sie bardziej... że tak powiem delikatnie: "odpowiednie"
interesujące są te seppy. powiedziałbym że jakby grubsze niż normalnie. i ciekawa trapezoidalna podkładka pod habaki. możesz powiedzieć Arek coś więcej o tych podkładkach? czy to Twój pomysł?
sageo przymierzałem rózne kolory, to niebieskie paswowało najlepiej
zreszta własciciel jesli bedzie chciał to moze zawsze zmienic:)
ta podkładka pod habaki jest po to by zasłonc otwór w seppa , a to dlatego ze nieststy habaki jest za mocno spiłowane od strony mune. miałem do wyboru albo zostawic brzydkie otwory albo dac taka własnie podkładke. mysle ze zle nie wyglada:)
oprawiłem w elementy jakie dostałem , a prywatnie uwazam ze tsuba i okucia sa przepiekne:)
ostrze tez dostarcza wielu emocji, szkoda mi było oddac miecz włascicielowi :)
Sageo prawdę mówiąc nie podoba mi się. Ale to rzecz gustu. Oprawa podoba mi sie bardzo i twoja praca również. Nie rozumiem tylko tej seppy, skoro ją robiłeś to czemu nie można było dopasować idealnej wielkości nakago i trzeba było coś zasłaniać?
to trudno wyjasnic, poprostu habaki było tak spiłowane na mune ze widac było krawedzie otworu seppy, nawet po dokładnym dopasowaniu, dlatego ta podkładka,. jest ona ciut wieksza i krawedzie ma spiłowane pod kątem, a i tak zasłania ledwo ledwo:)
powiem szczerze ze długo sie zastanawiałem co zrobic z tym fantem bo te "dziury" mnie wkurzały i nie chciałem ich zostawic. Wymysliłem taka podkładke. Nie wiem czy wogóle ktos kiedys takie cos stosował, ale chyba nie wyglda strasznie zle? mysle ze lepiej niz z tymiwstretnymi dziurami
Ostatnio zmieniony 5 lipca 2008 przez Arek San, łącznie zmieniany 1 raz.
tak tsuba była wystawiana za 1500 zł na allegro:) osatecznie koleaga kupił ja za 1000 ale warto było, jest piekna. dokładnosc szczegółów poprostu powala na kolana - takie jak dłon łucznika czy jezyk w pysku jelenia:) poprostu perfekcja:):):)
okucia sa z ebaya
warto, warto. piękna robota.
reszta też przyzwoita. jak dla mnie mogłoby może bardziej tematycznie i stylistycznie się komponować - no ale przecieć często łączono różne okucia.
ogólnie całość cieszy oczy
Już rozumiem o co chodziło z habaki. Myślę że bardzo dobrze wybrnąłeś z tego problemu, Można było jeszcze pokosić się o pójście w odwrotną stronę czyli gruba seppa i habaki wpuszczone w nią leciutko.
Przepraszam ale zrobię wyłom w tym potoku zachwytów.
Po pierwsze tsuka ma nieciekawy kształt _ jest jakaś za
gruba i jakby zupełnie bez talii.
Pomijam juz kolor oplotu który mnie zupełnie nie leży.
Po drugie seppa wygląda byle jak i całkiem nie pasuje
do reszty _ wygląda tandetnie.
Choć niektóre Twoje prace wyglądają całkiem całkiem
to niestety nie byłbym zadowolony gdybyś tak dla mnie
oprawił ten miecz.
Pozdrawiam i bez urazy.
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.
A ja jeszcze wrócę do habaki. czy to nie jest przypadkiem fabryczne habaki odlane z mosiądzu i potem podrzeźbione rylcem?
sugrowałaby to prosta krawędź od strony ostrza no i kolor materiału (a może to złoto?)
pytam bo sam sobie przerabiałem kilka tych fabrycznych habaki i ciekawi mnie ta opcja. choć mniej szlachetna i zastępcza to jednak lepsza od zwykłego chińskiego habaki. poza tym tak sobie pomyślałem że jeśli wszystkie części są tu oryginalne , japońskie i stare + Twoja praca, Arku, - to czy habaki też nie powinno być oryginalne - czyli zrobione od nowa ręcznie i np także z miedz albo np ze srebra by ładnie tu pasowało.
habaki jest orginalne z lutowanej miedzi złocone . nie jest to odlew.
tewie ie kazdemu musza sie podobac moje prace. tsuka nie musi miec talii pozatym robiona była do okuc , to one wyznaczaja wymiar.seppa, coz kwestia gustu, moza zrobib i z platynyjesli to kogos zadowoli. ja robie z miedzi. koor oplotu wybrał wlasciciel wiec to nie podlega dyskusji.
Z tą seppą to chodzi o to że wygląda mocno z innej bajki.
No w końcu do oryginalnego miecz lepiej by pasował bardziej
subtelny wzorek i jakaś patynka.
I pytanie jeżeli można _ czy robisz też oplot który
prowadzony jest z 4 taśm ? _ niestety nie znam fachowej
nazwy tego rodzaju splotu , a zapewne istnieje .
Oni lubią wszystko nazywać detalicznie.
Można by rzec do bólu .
Ale przynajmniej wiadomo co jest co .
Pozdrawiam.
Cóż mogę dodać: w rzeczywistości katana wygląda lepiej niż na fotkach.
Arek - dobra robota - Dzięki :):)
Tsuka bardzo delikatna - świetnie dopasowana do filigranowych okuć.
Segeo - mam na oku jedwabne nakrapiane brązem takim jak oplot tsuka.
Seppa - myślałem o pozłoceniu, ale na razie dałem sobie spokój...
No cóż . . . .
oprawa piękna, ale moje kowalskie oko wręcz przyrosło do efektów na głowni. Po nocach będzie mi sie śniło . . .
Masz może jakieś fotki w większej rozdzielczości ? Jeśli można prosić
Areku mam pytanie czy twoje prezentowane tsuby są też ze zwykłej stali .Bo mi się wydaje jakby większość była wykonana z brązu , a może to tylko wygląda na brąz. I jeszcze mam takie pytanko, prubowałem zgiąć mosiężną blaszkę gr.2mm na habaki i pękła w miejszcu zgięcia .Co robisz że ci nie pękają ,czy może podgrzewasz