GALERIA - naszych wyrobów

[GrafRamolo]

Yakubu, gratuluje menuk. Z czego zrobiłeś?

[yakubu]

Blaszka miedziana z jakies 0,7 mm, oksydowana i przetarta. Wybijana punktakiem, bez zadnego rzezbienia, wygladzona i miejscami pofakturowana dremelkiem. Taka "szybka robotka".

[sebastian ;)]

menuki jak mniemam wybijałeś na smole czy inna technika

[yakubu]

Oj inna ... smola nie dysponowalem, wiec podlozylem po prostu pod blache kawalek deski i podzialalo. Taka mala improwizacja

[sebastian ;)]

o i tez jest pomysł . Smoła jednak to wcale aka nie tajemnica ani straszna sprawa troszkę gipsu, smoły, kalafonii i sprawdza się naprawdę super.Sam dopiero niedawno zaczołem się tak bawić ale mi się podoba.

[GrafRamolo]

zamiast gipsu dodał bym wosku pszczelego, bardziej plastyczna i w zależności od jego ilości smoła jest twardsza ale bardziej krucha lub mniej krucha ale miękka.

[karendt]

Jako, że dawno nic nie pokazywałem,
Prezentuje coś teraz:

http://karendt1.fotosik.pl/albumy/543333.html

Jak zwykle mono N9E, przed hartowanie póki co.

[Jian]

No no czekma na finał
Tanto fajne,proporcjonalne,ciekawe jak wyjdzie hartowanie?

Pozdr

[Gość]

Jaki sens ma pokazywanie kawałka żelastwa ?.

[norinaga]

Rozumie ze pytanie dotyczy glowni wykutej przez karendta. Nie odpowiem jaki jest sens...to pozostawiam wykonawcy (chociaz dla mnie jest to oczywiste) ale chcalbym zauwazyc ze kawalkiem zelastwa to to bylo przed kuciem teraz to jest TANTO

[Gość]

Gdyby rozklepanie kawalka żelaza sprawiało że ono staje się tantem to było by to zbyt piękne i proste. Trzeba jeszcze dodać że ta magiczna czynność zwana kuciem jest operacją tak prostą jak konstrukcja cepa i nawet mało rozgarnięty potrafi to zrobić o czym łatwo można się przekonać.

[norinaga]

rozklepanie to żeczywiscie nic trudnego ale jezeli karendt pokusil sie o wykonanie według tradycyjnych japonskich metod to wydaje mi sie ze sprawa nie jest juz taka prosta, no ale moge sie mylic bo sam nigdy nie probowalem pozdro

[Kagetora]

Pik - czy kiedyś próbowałeś coś przeciąć kawałkiem rozklepanej STALI i prawdziwym nihon-to? Jeśli tak, to powinieneś zauważyć różnicę... Jeśli nie - spróbuj zrozumieć dlaczego kawałki "klepanej" STALI tak dramatycznie różnią się między sobą CENĄ aukcyjną i to bez względu na oprawę. Bowiem MIECZ dla Japończyków to przede wszystkim kwestia jakości głowni, która wg Ciebie jest tylko "kawałkiim rozklepanego żelaza"...

[Gość]

To co napisaleś Kagetora jest oczywiście w 100% prawdą. Ale zaszła chyba jakaś pomyłka . Bo jeżeli kontekst Twej wypowiedzi jest taki że jakiś młody człowiek produkuje w Chełmnie NIHONTO , to niestety będę stanowczo protestował .Miałem okazję testować dwa miecze polskich producentów i tylko z litości oraz szacunku dla ludzkich pasji nie będę wymieniał czyich. Wynik testów był dla tych głowni katastrofalny. Pomijając ich wygląd a raczej skupiając się na właściwościach technicznych , okazało się że próba gięcia wykazała że już przy odchyleniu ledwo 10-15 stopniowym miecz się krzywi. Po tych eksperymentach doszliśmy do wniosku wraz z grupą przyjaciół że jedynie technologia skuwania stali o różnej hartowności może dać dobre efekty lub chartowanie na wskroś i odpowiednia obróbka cieplna. Dlatego raczej lepiej nie mylić nihonto z czymś innym .

[Kagetora]

Hmmm - mój Dziadek, gdy mówiłem mu, że czegoś nie umiem, odpowiadał mi żartobliwie: " A ja, jak się urodziłem, to od razu wszystko umiałem... "
Zapewne masz rację, co do jakości WIĘKSZOŚCI polskiej produkcji chałupniczej, ale... Żeby dojść do mistrzostwa trzeba ćwiczyć... Dużo ćwiczyć, zdobywać doświadczenie, rozwijać się... A jak to zrobić, nie popełniajac błędów? Nawiasem mówiąć - znajomy kolekcjoner z Niemiec, który spędziła lata całe w Japonii, twierdził, że 80% produkcji z okresu Kamakura ponoć było też kiepskiej jakości (chyba i Graf - powołując się na źródła - pisał kiedyś o tym w jakimś poście do mnie?). Co więcej - Kurt twierdzi, że wiele współczesnych mieczy jest lepiej wykonanych od większości mieczy masowo produkowanych w dawnych epokach...
Stąd też - "nadziei nie gaście" i dajmy szansę nie przesadzając z krytyką kującym stal Kolegom do osiągnięcia poziomu Lukaszczyka czy Panasa... Chcę kiedyś dumnie pokazać Kurtowi miecz wykuty w Polsce i powiedzieć, że to japoński miecz...

[norinaga]

ja tylko dodam ze czytalem kiedys (bodajrze z ksiazce pana Sochy) ze ta niska jakosc mieczy wynikala z tego ze w owych latach toczone byly liczne walki wiec bylo duze zapotrzebowanie na miecze i wielu platnerzy stawialo na ilosc a nie jakosc
zgadzam sie oczywiscie ze polskich glowni nie ma co porownywac z japonskimi ale uwazam ze nalezy docenic pasje polskich kowali dlatego wydaje mi sie ze >kawalek zelastwa<to niebylo najlepsze sformulowanie

[Gość]

Nie ma większego znaczenia co twierdzi Kurt bo to wiedza powszechnie znana dla zainteresowanych tym tematem , że wspołcześnie wykonywane miecze są doprowadzane do technicznej perfekcji . Dzieje się to też za sprawą postępu technicznego , który nie mija i nihonto. Ale Kurt ma jak najbardziej rację.

[karendt]

Pik, nie wiem dlaczego ale wyraźnie mnie zaczepiasz.
Nie wiem też skąd w tobie tyle delikatnie mówiąc niechęci.
Nigdy nie predestynowałem do tego aby określać moje wyroby mianem nihnto z przyczyn absolutnie oczywistych.
Moje ostrza są jakie są, nigdy nie pisałem że wykonuje je w absolutnie sposób tradycyjny.
I zapewniam cię, Pik jeżeli dojście do poziomu który obecnie prezentuję (a dobrze wiem że umiem i wiem jeszcze bardzo niewiele)
było by takie proste, jak to nieładnie określiłeś, to dlaczego tak mało osób prezentuje coś na tym forum?

Przykro mi że nie szanujesz mojej pracy, zapału i czasu włożonego w naukę.

[Kagetora]

Pik - dla Ciebie zdaje się zdanie niewielu osób ma znaczenie, nawet jeśli kilkadziesiąt lat poświęcili na zgłębianie tematu - nawet u źródła (a propos Kurta)... Cóż - kwestia charakteru... OK - mnie to nie przeszkadza... Ale nie psuj innym ludziom ZABAWY, proszę... To forum jest właśnie dla nich. I dla mnie - bo lubię ich próby oglądać i czytać ich opinie...

[Shirotatsu]

Jaki sens ma pokazywanie kawałka żelastwa ?.

Forumowiczu PIK - tak się składa, że jest to dział forum poświęcony pokazywaniu naszych prac w różnym stanie zaawansowania, niekoniecznie juz skończonych. Pokazywanie takiego "żelastwa" np. przed hartowaniem jak najbardziej ma sens. Mniej zaawansowani w kowalstwie forumowicze mogą zobaczyc jak coś wygladało przed hartowaniem i po, jak dokładnie przygotowany jest półprodukt i w jakim stopniu ulegnie zmianie po hartowaniu, czy przy tak krótkiej głowni wyjdzie krzywizna sori czy też jej nie bedzie. A poza tym zawsze można doradzić koledze prezentujacemu np. zmianę proporcji głowni by miała bardziej klasyczny kształt lub zmianę profilu nakago na bardziej poprawny. Ten dział jak i dział kuźnia jest własnie po to by dzielić się swoimi doświadczeniami w dziedzinie wytwarzania głowni japońskich (lub jak pewnie bardziej byś wolał - japońskopodobnych) Nikt tutaj swoich wyrobów (nieważne jak zaawansowanych ) nie próbuje nazywać NIHONTO.

Gdyby rozklepanie kawalka żelaza sprawiało że ono staje się tantem to było by to zbyt piękne i proste. Trzeba jeszcze dodać że ta magiczna czynność zwana kuciem jest operacją tak prostą jak konstrukcja cepa i nawet mało rozgarnięty potrafi to zrobić o czym łatwo można się przekonać.

Jeśli tak uważasz to proszę, zaprezentuj nam tutaj tanto wykute przez siebie. Chetnie wszyscy zobaczymy.
Nie chciałbym, byś okazał się drugim "tewie", bo takich osób na forum nam nie potrzeba.
Jeśli zaś jesteś obezbnany w dziedzinie NIHONTO to w dziale Zbrojownia tego forum mozesz prowadzić dysputy na temat oryginalnych wyrobów japońskich - współczesnych jak i historycznych. Jest tam temat Galeria gdzie w większości prezentowane są miecze nihonto.

(...) Miałem okazję testować dwa miecze polskich producentów i tylko z litości oraz szacunku dla ludzkich pasji nie będę wymieniał czyich. Wynik testów był dla tych głowni katastrofalny. Pomijając ich wygląd a raczej skupiając się na właściwościach technicznych , okazało się że próba gięcia wykazała że już przy odchyleniu ledwo 10-15 stopniowym miecz się krzywi. Po tych eksperymentach doszliśmy do wniosku wraz z grupą przyjaciół że jedynie technologia skuwania stali o różnej hartowności może dać dobre efekty lub chartowanie na wskroś i odpowiednia obróbka cieplna. Dlatego raczej lepiej nie mylić nihonto z czymś innym .

No cóż, nie zawsze uda się zrobic dobry miecz, czsem zdarzają się i takie z błędami produkcyjnymi (niedohartowane, przehartowane) ale to wcale nie znaczy że wszystkie polskie wyroby są do bani. Poza tym gdyby sprawdzić współczesne japońskie głownie to okazałoby się że kilkanaście % z nich zachowałoby się jak te, które testowałeś z grupą przyjaciół.

Przy tych grubościach głowni hartownośc nie ma praktycznie nic do rzeczy a raczej zróznicowanie zawartości węgla jest istotne. Hartowanie na wskroś mija się z celem jesli chcemy uzyskać hamon, a obróbka cieplna prawidłowo wykonana faktycznie ma najistotniejsze znaczenie.

karendt włozył sporo pracy, czasu i cierpliwości w doskonalenie swoich umiejętności. I bardzo nieładnie jest krytykować w taki sposób. Ni należy zrażać ludzi do ich pasji. Ja jestem bardzo ciekaw jak wyjdzie to tanto po hartowaniu. I fajnie, że pokazał jak wyglada przed.

[MadSun]

Zgodnie z sugestia Shirotatsu dyskusje na temat definicji Nihonto wydzielilem z tego topiku i przenioslem do Zbrojwni.

Co do pokazywania czyichs mieczy to mysle, ze najpierw, pik, powinienes zapytac tworce czy sie zgadza.

[joneleth]

Aby zmienić atmosferę dyskusji chciałbym pokazać ostrze, którym się ostatnio zajmowałem. Jest już prawie na ukończeniu jednak czeka mnie kolejna, kilkutygodniowa przerwa więc zdecydowałem się pokazać w stanie w jakim znajduje się obecnie.
Zdjęcia są kiepskiej jakości, robione zwykłym kompakcikiem, a i fotograf ze mnie marny.





Głownia mono ze stali N8e, hartowana selektywnie.

Wymiary:
nagasa: 73 cm
sori: 20 mm
motohaba - 3,0 cm
sakihaba - 2.4 cm
motokasane - 6.9 mm
sakikasane - 4.6 mm
waga: 800 g

Hamon wyszedł rozmyty i słabo widoczny. Chyba trochę za niska była temp. hartowania, lub za wysoko odpuściłem. A najpewniej jedno i drugie. Mój aparacik nie bardzo chciał go uchwycić. Zastanawiam się czy by go nie podbielić.
To najlepsze ujęcia jakie udało mi się zarejestrować, chć i tak pełno na nich przekłamań. Może jak skończę postaram się o jakiś lepszy sprzęt.







[/img]

[basil]

O ostrzu się wypowiem jak skończysz, ale dwa pierwsze zdjęcia zrobiłeś świetne

Pozdrawiam serdecznie!

[bisonn@wp.pl]

No fajny ,czy mugłbyś napisać jak hartowałeś i ile razy zanim ci wyszło będziesz sam oprawiał jak oszlifujesz
nie napisałeś ile ma nakago,czy to twój pierwszy miecz czy robiłeś wcześniej

[MadSun]

Generalnie fajna krzywizna wyjdzie. Wydaje mi sie, ze nad kissaki bedziesz jeszcze musial troche popracowac. Wklej koniecznie zdjecia jak skonczysz.