Całkowicie abstrahując od wewnętrznej konstrukcji głowni, powinna być sprężysta. Czyli po ewentualnym wygieciu powinna wrócic do pierwotnego kształtu (sama, bez pomocy np. młotka

)
Z drugiej jednak strony nalezy popatrzyć po co jest hartowanie selektywne.
Głownia całosciowo hartowana z dobrej wysokoweglowej stali bezpośrednio po zahartowaniu może miec twardośc nawet ok 65HRC. Jednak to jest troche za duzo bo głownia bedzie twarda i krucha.
Jak zastosuje sie srędnie odpuszczanie 250 - 400*C (takie stosuje się np. do spręzyn) to twardośc po odpuszczaniu bedzie w okolicach 57-59 HRC. Stal bedzie sprężysta ale udarna. Dokładnie bedzie jak spręzyna.
Trochę inaczej jest przy hartowaniu selektywnym z uzyciem glinki. Stal (np. ta sama co poprzednio) po zahartowaniu tylko obszaru o wysokości ok. 1cm.
W efekcie powstą strefy twardzości:
1. obszar hamonu powiedzmy też ok. 65 Hrc
2. tuz za hamonem do shinogi ok. 58 -55
3. mune ok 45.
Po niskim odpuszczniu ok. 170 *C te wartosci się zmienia
odpowiednio:
1. ok 60-62 HRC
2. 55-45 (miekkośc wzrasta w kierunku mune)
3. 40
Jak teraz taka głownia bedzie się zachowywać?
Ostrze na pewno bedzie twarde, udarne i spręzyste. Reszta praktycznie nie zahartowana jedynie tuz nad hamonem bedzie jeszcze w miarę twarde.
Do tego dochodzi hartownośc stali - czyli jak głęboko to wszystko jest zahartowane?
Przy stalach narzędziowych jak N8E czy N9E czyli płytkohartujacych. Mozemy załozyc że wyglada to tak:
Obszar hamonu jest na tyle cieńki, że bedzie utwardzony prawie na wskroś, powyzej niego niedośc że dużo niższe utwardzenie to jeszcze coraz płytsze. a grzbiet własciwie wcale a w głąb to juz całkiem miękko.
Taki teoretyczny rysunek przekroju stref
Według moich doświadczeń i wyników testowania, które mogą byc oczywiście błędne.
Głownia z dobrze zrobionym selektywnym hartem powinna być dość twarda i udarna na ostrzu.
Dobrze sprężysta ale do pewnego momentu. W przypadku przekroczenia granicy spręzystości powinna się trwale odkształcić co ja uchroni przed złamaniem. Czasem moze wtedy wystapic lokalne pęknięcie ostrza do granicy hamonu lub lekko ja przekraczając.
Wszyscy wiemy, że głownia po hartowaniu czasem dostaje bocznych wygiec i wyrównuje sie ja na drodze walenia młotkiem w celu naprostowania. Gdzyby głownia była taka jak sprężyna ( zahartowana całościowo) to nie dałoby jej się naprostować tak łatwo.
Teraz zostaje otwarte pytanie, jak duze siły musza zaedziałać by głownia odkształciła sie trwale?