Dzięki Panowie za przychylne komentarze i opinie
Norinaga - hmm kreska ?? nie mam pojęcia, albo to jakiś refleks albo jakiś ciemny kawałek nitki z materiału od tła lub górnej przesłony. Głownia nie ma żadnych wad kowalskich ani hartowniczych.
Grafie - wiem że jesteś wielkim estetą i mozesz się trochę czepiać. Szlif w mojej ocenie jest dobry, nie jest to może szczyt moich mozliwości ani marzeń ale:
Na głowniach kutych ze stali mono uzywajac kamieni japońskich bardzo cięzko jest uzyskać odpowiedni kontrast - no chyba że uzyje się kwasu lub zrobi dobre hadori. Niestety technika hadori nie jest łatwa (choć wydaje się że to prosta sprawa) i na razie nie robię jej bo mam w tym jeszcze mało doswiadczenia (ale cały czas trenuję

). Poza tym głownie mono ze stali N9E są bardzo twarde i zupełnie inaczej się je szlifuje niż nihonto lub głownie z współczesne ale wykonane z tamahagane - maja dużo mniejszą zawartość węgla.
Na kissaki widać trochę takich pasków równoległych do fukura - to są jakieś pasma z większą ilośćia węgla - chyba - bo przy obserwacji wygladaja trochę jak Kinsuji. Jest tego jeszcze kilka sztuk w paru miejscach na głowni.
Poza tym na Jigane (na ji) występuje efekt podobny do hada - coś jak mujihada zmieszana z jinie. Co równiez nieco zmniejsza kontrast pomiędzy hamon a ji. Mogłem to bardziej spolerować i zróznicować ale do tego potrzeba bardzo twardego jizuya a niestety takowego w tej chwili nie mam a poza tym chciałem ten efekt zostawić. Mogłem również mocniej spolerować to nugui ale wtedy zupełnie by się to zatarło.
Jian - tak do hartowania nagrzewałem w piecu elektrycznym - tak robię obecnie ze wszystkimi głowniami mono - by nie podnosic kosztu produkcji bo samo szlifowanie jest drogie i gdybym chciał policzyć je jak liczę normalnie przy renowacjach nihonto - to wyszłoby że głownie dostaje się prawie za darmo a płaci się za szlif
Równiez przy głowniach monoz N9E nie stosuję cienkiej warstewki glinki na samym ostrzu (gdzie będzie hamon) by zmniejszyc ryzyko pęknięcia. Jak większość z was wie, paradoksalnie cieńsza warstewka glinki znacznie przyspiesza hartowanie obszaru hamonu niż głownia bez tej glinki. Dzięki odsłoniętemu ostrzu stal tam podczas nagrzewania troszkę się odwęgla i jest mniejsze ryzyko pęknięcia, a muszę przyznać, że kilka głowni poszło w las własnie przez glinkę na ostrzu.
Kagetora - bardzo się cieszę, że mogłem sprawić ci radość. A przypomniałem sobie jeszcze że głownia waży 950 g .
Yakiba - nie jest to pierwsza głownia robiłem z N9E juz kilka ale dobrze wyszły tylko 4 sztuki parę niestety popękało (przez tą glinkę na hamonie)
Generalnie uważam, że N9E to dobra stal ale trzeba uważać przy hartowaniu i albo zostawić nieco więcej materiału na krawędzi tnącej lub hartować z odsłoniętym ostrzem i koniecznie przynajmniej ze 2 razy normalizować. N8E daje lepszy hamon.
Grafie - odpuszczać powinno się w stałej temp. i przynajmniej z 30-60 minut. Żadne tam muśniecia ciepła.
Kier - Dzięki za dobre słowo

, właściwie to prawie identyczne jak Nagamitsu tylko nieco dłuzsze
Tu na fotce porównanie - głownia po zahartowaniu i odpuszczaniu jeszcze trochę przydługie nakago.
Oczywiście na górze jest - Shirotatsu saku ,
na dole Nagamitsu saku
