cała galeria: http://kendo.pl -> Galeria -> PZK>>Historia PZK
mała próbka:
Początki PZK (zdjęcia)
Moderator: Zarząd
Początki PZK (zdjęcia)
Dostałem niedawno (dziś) zdjęcia fantastyczne rzec muszę, mianowicie historyczne zdjęcia polskiego Kendo z samych początków. Do najciekawszych najeży walka Ando (Kendo) vs Parulski (floret albo szabla).
cała galeria: http://kendo.pl -> Galeria -> PZK>>Historia PZK
mała próbka:
cała galeria: http://kendo.pl -> Galeria -> PZK>>Historia PZK
mała próbka:
Re: Początki PZK (zdjęcia)
Ryszard Parulski to wybitny florecista jak również szpadzista.
Nie jestem pewien czy napewno chodzi o niego.
Bez wątpienia był taki pokazowy pojedynek Ando-Zabłocki (szabla) i gdyby nie Twój opis byłbym przekonany, że to zdjęcia właśnie z pojedynku z Ando z Zabłockim.
Nie jestem pewien czy napewno chodzi o niego.
Bez wątpienia był taki pokazowy pojedynek Ando-Zabłocki (szabla) i gdyby nie Twój opis byłbym przekonany, że to zdjęcia właśnie z pojedynku z Ando z Zabłockim.
"w kendo najbardziej interesuje mnie kendo"
-
Jan Chodkiewicz
- Posty: 62
- Rejestracja: 23 lutego 2010
- Kontakt:
Re: Początki PZK (zdjęcia)
Szermierz ze zdjęć w galerii używa bez wątpienie szabli sportowej. Widać po postawie, kształcie głowni i koszu. Ma też na łokciu skórzany ochraniacz.
Widzę że nastąpiła wymana sprzętu - Ando ma szermierczą maskę a szablista (prawdopodobnie Wojciech Zabłocki) założył kendocki "napierśnik".
[/list]
Dla porównania zdjęcie Wojciecha Zabłockiego.
Widzę że nastąpiła wymana sprzętu - Ando ma szermierczą maskę a szablista (prawdopodobnie Wojciech Zabłocki) założył kendocki "napierśnik".
[/list]Dla porównania zdjęcie Wojciecha Zabłockiego.
Re: Początki PZK (zdjęcia)
Hej
mnie przy tym nie było
Oto co dosatałem w mailu
"Zdjęcia były robione aparatem marki ZENIT na wysokoczułym (jak na owe czasy) polskim negatywie FOTOPAN CD 400 ASA, oczywiście bez flesza i statywu. Przesłane zdjęcia są fotokopiami z czarno-białych powiększeń wykonanych w amatorskich warunkach wkrótce po pokazie. Jakość techniczna zdjęć jest różna, często słaba ale są zapisem zarówno pokazu jak i możliwości aparatu, negatywu, powiększalnika i fotografa (wtedy amatora). Brak flesza dał szansę na zapis ruchu zwłaszcza w zaaranżowanym pojedynku Ando - Parulski... Niektóre ujęcia są powtórzone gdy były 2 lub 3 podobne powiększenia.
(...)
Proszę swobodnie dysponować przesłanymi zdjęciami, będzie mi bardzo miło gdy trafią do uczestników pokazu a zwłaszcza do Pana Ryszarda Parulskiego i gości z Japonii lub ich rodzin. "
więc ta akuratna walka jest jednak między Ando Sensei a Panem Parulskim. W/g wikipedii Ryszard Parulski również ma niemałe sukcesy w szabli, więc czemuz by nie on?
z lewej - R. Parulski
3 od lewej - R. Parulski
mnie przy tym nie było
Oto co dosatałem w mailu
"Zdjęcia były robione aparatem marki ZENIT na wysokoczułym (jak na owe czasy) polskim negatywie FOTOPAN CD 400 ASA, oczywiście bez flesza i statywu. Przesłane zdjęcia są fotokopiami z czarno-białych powiększeń wykonanych w amatorskich warunkach wkrótce po pokazie. Jakość techniczna zdjęć jest różna, często słaba ale są zapisem zarówno pokazu jak i możliwości aparatu, negatywu, powiększalnika i fotografa (wtedy amatora). Brak flesza dał szansę na zapis ruchu zwłaszcza w zaaranżowanym pojedynku Ando - Parulski... Niektóre ujęcia są powtórzone gdy były 2 lub 3 podobne powiększenia.
(...)
Proszę swobodnie dysponować przesłanymi zdjęciami, będzie mi bardzo miło gdy trafią do uczestników pokazu a zwłaszcza do Pana Ryszarda Parulskiego i gości z Japonii lub ich rodzin. "
więc ta akuratna walka jest jednak między Ando Sensei a Panem Parulskim. W/g wikipedii Ryszard Parulski również ma niemałe sukcesy w szabli, więc czemuz by nie on?
z lewej - R. Parulski
3 od lewej - R. Parulski
Re: Początki PZK (zdjęcia)
Szablista walczący z Ando jest praworęczny, Parulski na zdjęciu powyżej jest leworęczny ...LM pisze: więc ta akuratna walka jest jednak między Ando Sensei a Panem Parulskim. W/g wikipedii Ryszard Parulski również ma niemałe sukcesy w szabli, więc czemuz by nie on?
z lewej - R. Parulski
Pozdrowienia
-
Jan Chodkiewicz
- Posty: 62
- Rejestracja: 23 lutego 2010
- Kontakt:
Re: Początki PZK (zdjęcia)
Pytanie czy Pan Ryszard Parulski jest leworęczny i czy to na pewno jego zdjęcie?
Ryszard Parulski
Urodził się 9 marca 1938 roku w Warszawie. Syn Józefa (w czasie wojny żołnierz 2. Korpusu gen.
W. Andersa) i Wandy Chądzyńskiej (zginęła w zbombardowanym przez Niemców domu na Starym
Mieście - w stolicy w sierpniu 1944 r.) Dziadek Władysław walczył w obronie Warszawy w 1920
roku. Absolwent Gimnazjum i Liceum nr 1 w Warszawie (1958) i Wydziału Prawa UW (1965).
Uznany za wielki talent szermierczy we wszystkich broniach i kategoriach wiekowych.
Wychowanek mjr Władysława Dobrowolskiego. Zaangażowany, z ogromnym temperamentem,
poruszał się po planszy we własnym tempie i rytmie. Znakomicie umiał mobilizować zespół do
zwycięstwa. 4-krotny mistrz Polski we florecie. W konkurencji drużynowej 11-krotny mistrz Polski
we florecie. Na arenie międzynarodowej 2-krotny mistrz świata -floret indywidualnie w Turynie
(1961), szpada drużynowo w Gdańsku (1963). 3-krotny olimpijczyk: Rzym (1960), Tokio (1964),
gdzie zdobył srebrny medal w konkursie drużynowym floretu, Meksyk (1968) - tam wywalczył
brązowy medal w takim samym konkursie. 10-krotny medalista mistrzostw świata, indywidualny
mistrz świata juniorów w szabli (1959). Uznany za najwszechstronniejszego polskiego szermierza,
zdobywał laury we wszystkich trzech broniach. Wybitny działacz sportowy i olimpijski. Jako
adwokat bronił w procesach politycznych i internowanych w czasie stanu wojennego. Założyciel i
prezes Fundacji „Gloria Victis” (od 1986) i „Olimpiada 2012” oraz Towarzystwa Olimpijczyków
Polskich. Przewodniczący kapituły „Gloria Optimis”.W latach 1989-1992 prezes PZS. Zasłużony
Mistrz Sportu, odznaczony m.in. wielokrotnie Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe oraz
złotym KrzyŜem Zasługi, Krzyżem Oficerskim i Komadorią OOP. Najlepszy sportowiec Polski w
plebiscycie „PS” (1963). śonaty, ma córkę Olgę, mieszka w Warszawie.
Ryszard Parulski
Urodził się 9 marca 1938 roku w Warszawie. Syn Józefa (w czasie wojny żołnierz 2. Korpusu gen.
W. Andersa) i Wandy Chądzyńskiej (zginęła w zbombardowanym przez Niemców domu na Starym
Mieście - w stolicy w sierpniu 1944 r.) Dziadek Władysław walczył w obronie Warszawy w 1920
roku. Absolwent Gimnazjum i Liceum nr 1 w Warszawie (1958) i Wydziału Prawa UW (1965).
Uznany za wielki talent szermierczy we wszystkich broniach i kategoriach wiekowych.
Wychowanek mjr Władysława Dobrowolskiego. Zaangażowany, z ogromnym temperamentem,
poruszał się po planszy we własnym tempie i rytmie. Znakomicie umiał mobilizować zespół do
zwycięstwa. 4-krotny mistrz Polski we florecie. W konkurencji drużynowej 11-krotny mistrz Polski
we florecie. Na arenie międzynarodowej 2-krotny mistrz świata -floret indywidualnie w Turynie
(1961), szpada drużynowo w Gdańsku (1963). 3-krotny olimpijczyk: Rzym (1960), Tokio (1964),
gdzie zdobył srebrny medal w konkursie drużynowym floretu, Meksyk (1968) - tam wywalczył
brązowy medal w takim samym konkursie. 10-krotny medalista mistrzostw świata, indywidualny
mistrz świata juniorów w szabli (1959). Uznany za najwszechstronniejszego polskiego szermierza,
zdobywał laury we wszystkich trzech broniach. Wybitny działacz sportowy i olimpijski. Jako
adwokat bronił w procesach politycznych i internowanych w czasie stanu wojennego. Założyciel i
prezes Fundacji „Gloria Victis” (od 1986) i „Olimpiada 2012” oraz Towarzystwa Olimpijczyków
Polskich. Przewodniczący kapituły „Gloria Optimis”.W latach 1989-1992 prezes PZS. Zasłużony
Mistrz Sportu, odznaczony m.in. wielokrotnie Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe oraz
złotym KrzyŜem Zasługi, Krzyżem Oficerskim i Komadorią OOP. Najlepszy sportowiec Polski w
plebiscycie „PS” (1963). śonaty, ma córkę Olgę, mieszka w Warszawie.
Re: Początki PZK (zdjęcia)
Nie ma wątpliwości, że Ando sensei spotkał się z W.Zabłockim.
W trakcie tego pojedynku Ando prawie stracił kciuk po jednym strzale Zabłockiego (to dla tych co myślą, że szermierka olimpijska to takie nieszkodliwe udawanie
) a Zabłocki po cięciu w bok padł na kolana.
Po pojedynku panowie ogłosili, że różnice między stylami są tak duże, że uniemożliwiają porównanie i ogłosili remis
Trudno mi potwierdzić czy był też pojedynek z R.Parulskim.
Spostrzeżenia Vectira i Jana dają do myślenia.
Na zdjęciach na kendo.pl rozpoznałem jednego z obserwujących. Najpóźniej w środę wieczorem zapytam naocznego świadka jak to było.
W trakcie tego pojedynku Ando prawie stracił kciuk po jednym strzale Zabłockiego (to dla tych co myślą, że szermierka olimpijska to takie nieszkodliwe udawanie
) a Zabłocki po cięciu w bok padł na kolana. Po pojedynku panowie ogłosili, że różnice między stylami są tak duże, że uniemożliwiają porównanie i ogłosili remis
Trudno mi potwierdzić czy był też pojedynek z R.Parulskim.
Spostrzeżenia Vectira i Jana dają do myślenia.
Na zdjęciach na kendo.pl rozpoznałem jednego z obserwujących. Najpóźniej w środę wieczorem zapytam naocznego świadka jak to było.
"w kendo najbardziej interesuje mnie kendo"