Strona 1 z 1

No to ciachanko : ) moje...

: 10 marca 2008
autor: Jian
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 10 marca 2008
autor: RKGalery
Sageo trochę dziwnie sobie umieściłeś... nie powinno być nieco "bliżej ciała" ?

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 10 marca 2008
autor: GrafRamolo
Soczysta zieleń trawnika. Fajnie sobie jest pociąć, ale jednak trzeba kręcić filmy by było widać technikę. Tak to za wiele nie można powiedzieć o technice.

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 10 marca 2008
autor: LarsOn
Bliżej ciała ? Jak na moje oko jest zawiązane poprawnie, przynajmniej dla kogoś kto ćwiczy Muso Shinden Ryu :) Jeśli chodzi o sam węzeł to też jest ich kilka rodzajów, zależnie od upodobań albo zaleceń nauczyciela.

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 11 marca 2008
autor: Jian
I tu się zgadzam zupełnie z LarsOn.

Tak mnie uczono i tak wiążę.

Zgazdza się z tego Ciecia nie można wywnioskować czy było robione poprawnie,a jak nawet nie było to Cięcia mat są po to by sie uczyć poprawnych technik,oraz jak faktycznie zachowuje się się miecz.
A jak ktos jest taki dobry niech zrobi Kesagiri poprawnie na macie.
Ja probowalem,powodzenia :D

Co do Cięć uważam że są doskonałym i baaaardzo wciągającym uzupełnieniem samego Iaido.
Przynajmniej ja twierdzę że by poznać dobrze szermierkę trzeba posmakować Kendo,Iaido i popraktykować z ostrym mieczem
*chociaż nie na poczatku może :lol:

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 12 marca 2008
autor: Mr Smail
fajne minu robisz :) taki zaciety w cieciu jestes :) jak Toshiro Mifune :-)

super fotki :-)

p.s. - mysle ze nie po to te fotku tu dajemy zeby dyskutowac nad prawidlowoscia ciec, bo niby kto ma o tym dyskutowac? ja sie nie podejmuje jestem za slaby w te klocki....

czasami poprostu fajnie jest sie podzielic z innymi czyms co sprawia pryzjemnosc :-)


i na tym poprzestanmy prosze :)

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 12 marca 2008
autor: GrafRamolo
To prawda jak się ćwiczy i ćwiczy i raz na roczek albo jeszcze rzadziej potnie to sprawia to taką przyjemność jak przedszkolakom wycieczka do fabryki słodyczy.

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 12 marca 2008
autor: Mr Smail
swieta prawda :)

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 15 marca 2008
autor: Jian
He he no wiesz Mr.Smail tne jak na samuraja przystało :lol: mina musi być.

Właśnie zawsze jest miło popatrzeć na fotki innych kolegów,nawet jak to robia jakos dziwnie.

Dla mnie w ciachanku jest cos magicznego,straszna frajda i suuuper doświadczenie.

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 15 marca 2008
autor: marciniak
Fajne. Sprobuj Seba ciac na przemian - to sie nazywa bodajze yamagiri.

Chodzi o to, ze scinasz mate powiedzmy pod skosem a drugie ciecie robisz w druga strone. Jak wyjdzie szpic czyli gorka o rownych bokach to jest gucio :-)

Probowales calych serii ciec ? Jedno po drugim na dwie strony ? Z taisabaki rzecz jasna. :)

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 15 marca 2008
autor: Jian
Tak ciełem na różne sposoby,to sa fotki jedne z wielu,może tak wybrałem

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 15 marca 2008
autor: Mr Smail
ja wlasnie kolejne tameshi zaliczylem - beda jakies fotki w moim temacie no i jak si eudal to moze i filmik...:-)
dzisiaj szlo znacznie gorzej niz ostatnio.... ;-(

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 15 marca 2008
autor: GrafRamolo
Tak to bywa, z tameshi, czasem też wydaje mi się że już coś umiem a następnym razem kompletnie nie wychodzi. Ciekawe zjawisko.

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 24 marca 2008
autor: marciniak
Jak mocujecie mate przy tameshigiri ? Jak ja je wykonywałem w Polsce to wtykałem matę w stojak, nie było bolca tylko tuleja, że musiałem wpychać tam zwiniętą matę. Stabilne to to zbytnio nie było. Mata mogła łatwo zlecieć, zresztą nieco mi sie wyginała przy cięciach. Ale to było właśnie to co chciałbym robić w tameshigiri, niezbyt stabilne umocowanie maty, także trzeba sie wysilić.

Tu w UK nie lubie robić tameshigiri, bo jest nieco za łatwe. Mają chłopaki stojak z dużym solidnym bolcem, mata nie ma praktycznie prawa zlecieć, no to nie ma wyzwania. :(

Widziałem często takie tameshigiri, że goście tak walili, iż stojak sie przewracał albo sporo przesuwał. Jak wy widzicie tameshigiri ? Sztywne umocowanie maty czy więcej luzu ? Tu mówią że sztywne, bo ludzie muszą sie nauczyć. Jak dla mnie to mało logiczny argument...

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 12 kwietnia 2008
autor: Marcus65
A ten bolec, na który się nabija matę, to długi jest? Bo podejrzewam, że sieknięcie w niego może być dużym stresem dla ostrza... Co do sposobu zamocowania maty, to jestem za tym, by na początek było sztywne. Tameshigiri powinno być wykonane pod określonym kątem, co przy luźno zawieszonej macie może byc problematyczne, a poza tym od czegoś rzeczywiście trzeba zacząć. Luźno zawieszoną matę może przeciąć doświadczony shizanka, a początkujący co najwyżej się zniechęcić. Takie jest moje zdanie :)

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 12 kwietnia 2008
autor: marciniak
Tak, le wtedy poczatkujecy poznaje w praktyce co oznacza technika a nie rabanie. Jak za sztywno to wszyscy rabia a nie tna.

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 12 kwietnia 2008
autor: Marcus65
No nie wiem, może więc ciąć na przemian maty zamocowane i luźno zawieszone. Taki miks :)

Re: No to ciachanko : ) moje...

: 12 kwietnia 2008
autor: Shouryu
I jaki jest efekt rombania? Raczej marny. Aby podzielić matę na dwie lub więcej części trzeba siąć. I lepiej jak się ktoś zacznie tego uczyć na sztywno umocowanym celu. Szybko się oduczy rombać. :twisted:
Potwierdzone na moim przykładzie :wink: