Hmm, widzę że opinie są różne, ja nadal w odniesieniu do tego konkretnego przykładu (przyjmując że ta cieniuteńka linia to hamon) uważam to za wadę, podzielam zdanie Yakiby i zgadzam się oczywiście z Pawłem ale nie w tym konkretnym przypadku, bo tego hamonu jest zdecydowanie za mało.
Mój tok rozumowania jest następujący: hamon należy rozpatrywać pod kontem jego wartości bojowej, czym szerszy tym głownia jest bardziej narażona na złamanie, czym węższy tym bardziej na zginanie, należy więc utrzymać odpowiednią proporcję.
Zwłaszcza na monouchi (dla tych co nie wiedzą, jest to mniej więcej 1/3 długości głowni od kissaki/sztychu w stronę nakago/trzpienia) gdyż jest to część robocza głowni i to ona "ma najwięcej roboty w walce".
Oczywiście z ilością ostrzeń/szlifów hamon się zwęża, dlatego miecz stary, wielokrotnie szlifowany z takim hamonem jest dla mnie do zaakceptowania ( ale muszę szczerze napisać, że sam osobiście takiej głowni bym nie kupił)
natomiast miecz stosunkowo młody ( który ma góra kilkaset lat

) z takim hamonem jest dla mnie wykonany niewłaściwie. No i właśnie ten miecz tak dla mnie wygląda, wiem że po jednej tak słabej fotce nie można określic wieku, ale mam takie przeczucie że nie jest to stary miecz.