patynowałem ją wszystkim co się dało a zniechęcony wieloma próbami odłożyłem z bardzo brzydkim nalotem...
niedawno oczyściłem ją i pod spodem znalazłem całkiem fajny kolor. ucieszyłem się że nic więcej nie muszę robić więc wrzucam na forum : )

a tutaj jest pierwowzór:

i tutaj prośba do kolegów którzy mają więcej doświadczenia z tsubami - jak uzyskać taką fakturę powierzchni jak na tym pierwowzorze?
bo moja tsuba jest niemalże płaska i to odbiera jej charakteru.
kucie nie wchodzi w grę bo nie mam jak. a czy są jakieś inne metody żeby tak naruszyć powierzchnię?