Czy któryś z szanownyh ekspertów mógłby mi powiedzieć, na ile te zabaweczki przypominają oryginały i czy są warte tych pieniędzy?
To samo pytanie tyczy się shurikenów, dostępnych na tej stronce.
Jescze ten jest fajny, ale to już podpada pod offa
Jesteśmy ograniczeni, popadliśmy w stagnację, a lotność myśli jest dla nas zapomnianą legendą.
- Ihei, Rei-Forum.
Eeee tam Shig, mam wrazenie, ze troche przesadzasz z ta krytyką. Twoja opinia jest całkowicie nieuzasadniona. Te miecze sa naprawde super. Ja kupilbym sobie bez wahania taki czaderski, kozacki, bajerancki mieczyk za 300 zeta. Wyobrazacie sobie jak fajnie miec taki mieczyk w domu. Laski leca na taką bron. Powiesilbym go sobie na scianie i bajerowal panny: "Moze wpadniesz do mnie, pokaze ci moją prawdziwa katane". To dopiero byloby cos. Tak pozatym to uwazam, ze nie znacie sie na mieczach.
Ostatnio zmieniony 26 marca 2004 przez Hatamoto, łącznie zmieniany 1 raz.
"Gdy forma zewnętrzna stwarza mozliwość, tresc przyjdzie, aby ja wypelnic"
Fakt, laski na takie rzeczy lecą, ale ja bym tam wolał tę kasę wydać na strój i sprzęt treningowy którego mi brakuje, niż kupować któryś z tych mieczy.
No cusz sa to typowe cepeliowe odzubki do postawienia na stojaku. U osub niezorientowanych wywolaja moze jakis zachwyt ale tesz pewnie szybko te osoby przejda do porzadku dziennego bo zadna super jakosc wykonania to nie jest. A u osoby znajacej sie wywolaja co najwyrzej niesmak.
Hamon zaden, trawiony kwasem oprawa tesz jak reszta.
300zl to zadne pieniadze ale czy warto akurat na to je wydawac? Moze twuj rower potrzebuje akurat nowe chamulce? Dobra byla by to lokata dla tych 300zl wtedy. Albo kask lub moze warto kupic hakamke na treningi?
A shurikeny no cusz skoro katana taka to czego wymagac od shurikenu cuduf niema.
A co do taniego sprzetu hmmm chyba po prostu takiego niema bo jakosc niesie za soba i cene ale czy jest sens wogle kupowac shity?
GrafRamolo pisze:300zl to zadne pieniadze ale czy warto akurat na to je wydawac? Moze twuj rower potrzebuje akurat nowe chamulce? Dobra byla by to lokata dla tych 300zl wtedy.
Nyu bardzo dobra.. ale imho to by już hamule klasy Deore starczyły nawet do trialu
A samemu rekawy zakasac i wykuc...
Panienki na same katany tak nie leca, jak na przystojnych kowali
A tak juz na powaznie - skoro nie stac mnie na oryginal wielkiego mistrza z odpowiednia sygnaturka... to moze wspolczesna replika ?
Ale ani jedno, ani drugie nie pasuje do malutkiego mieszkanka w bloku Jak sie chce takie dekory, to trzeba sobie najpierw domek kupic... Zeby bylo gdzie wyeksponowac i osobny oltarzyk wystawic..
Ewentualnie można używać do samoobrony (ewentualnie przeciwko Samoobronie, ale to temat na inną dyskusję) - jak ci do domu złodziej wejdzie, a ty na niego wyskoczysz z kataną, to gwarantuję, że raczej nie będzie się przyglądał, tylko najpierw osłupieje, a potem rzuci się do ucieczki...
Graf - a co powiesz o mieczach treningowych z tamtej stronki? Głównie mam na mysli ten Boken...
Jesteśmy ograniczeni, popadliśmy w stagnację, a lotność myśli jest dla nas zapomnianą legendą.
- Ihei, Rei-Forum.
Sinner pisze:Ewentualnie można używać do samoobrony (ewentualnie przeciwko Samoobronie, ale to temat na inną dyskusję) - jak ci do domu złodziej wejdzie, a ty na niego wyskoczysz z kataną, to gwarantuję, że raczej nie będzie się przyglądał, tylko najpierw osłupieje, a potem rzuci się do ucieczki...
Bokken też się nada na straszaka.
Zwłaszcza jak jest w kolorze czarnym i jest ciemno.
Sprawdzałem
po pierwsze jesli odniesc to do ceny prawdziwych mieczy to zadne, a po drugie podlicz sobie wszystkie batony kole hamburgery pizze i inne duperele kture przez rok przejadasz i zrozumiesz czemu muwie zadne. Jeden baton dziennie mniej....
to zacznij pojedz i pobywaj przez miesiac, potem rzuc to a kase ktura bys tam wydal odkladaj. Muwie ci nim sie spostrzerzsz bedziesz bogaty! To jak z rzucaniem palenia
Zgadzam się ze zdaniem że nie są to miecze dobrej jakości. Bardzo wiele na ten temat można się dowiedzieć już z samego ich opisu. Zazwyczaj gdy mamy do czynienia z jakościowym produktem do jego opisu stosuje się bardziej specjalistyczne słownictwo niż "oplot z czerwonego sznurka" ("Tsukaito") to nam daje wyobrażenie o odbiorcach do jakich jest ten produkt kierowany. Nihonto są bardzo drogie ale poza tym są bardzo wartościowe i ciężko opisać dobre ostrze w trzech słowach "chromowany, wytrzymały itp." niestety ... to są już drogie zabawki ale dzięki temu zyskują na wartości... bo zastanówcie się co by było gdyby każdy taki miecz kosztowałby marne pieniądze. Jaka byłaby jego wartość i ocena pracy w nie włożonego.
Tu nie chodzi o sama cene bo przytocze niesmiertelny przyklad jakto muj znajomy kupil na starociach za 100$ naprawde niesamowite wakizashi, ale po prostu to sa zabawki nadajace sie tylko do ozdoby i to tesz watpliwej.
Faktycznie czasem zdarzają się wyjątk, jednak zazwyczaj nie są to miecze o wysokiej jakości. Oczywiście nie chcę tu nikogo zniechęcać, takie miecze oczywiście z powodzeniem mogą spełniać funkcje dekoracyjne, lecz musimy zdawać sobie sprawę z faktycznej wartości posiadanego przez nas ostrza. Jest naprawdę mnóstwo różnic pomiędzy "prawdziwym" mieczem a takimi egzemplarzami. Jednak nie mówię tutaj od razu o mieczach kutych ręcznie bo te są poza zasięgiem zdecydowanej większości, jednak można znaleźć miecze robione innymi sposobami ale posiadające takie cechy jak "hamon" (linia hartowania), habaki, dobre tsukaito(oplot) i dające pewność że to wszystko się szybko nie rozleci .. bo prawdę powiedziawszy znam już u znajomych kilka takich przypadków.
Ogulnie przed zakuoem miecza nalerzy dokladnie okreslic jego funkcje, czy ma byc to do iaido czy do tameshi czy ozdoba czy lokata kapitalu. Dopiero jak sie to zrobi mozna zaczac szukac odpowiedniego egzemplarza.
Jesli rozpatrujemy niedrogie miecze do ciec to fakt firmy Hanwei i Coold stell sa bardzo wpozadku, (osobiscie mam uraz do wszelakich wersji ozdobnych katan dlatego pominmy ten temat) ale dla poczatkujacych badz osub bojacych sie o swoje drogie cacka te miecza sa jak znalazl a gdy naprzyklad wymienic w takim oprawe i nadac mu cech bardziej indywidualnych to naprawde robi sie fajny sprzecik. Mialem kiedys w dloniach bodajze practical katana plus i musze przyznac ze sprzecik dosc mily. Brakowalo mu troche do idealu ale jak jusz wspomniale do ciec super napewno za te pieniadze zaden rodzimy kowal nie zrobi takiego.
Jednak co do importu z dajmy na to tozando to cusz niewiem jak sprawa wyglonda ale co za problem zamuwic samemu? taka operacja zajmuje nie wiecej nisz 10 min przez internet.