
KAWABATA YASUNARI (1899-1972) - powieściopisarz jap.; 1948-65 prezes jap. Pen Clubu; czł. Jap. Akad. Sztuki; przedstawiciel kierunku neosensualistycznego; wyrażał tęsknotę za tradycyjnymi formami życia jap., wypartymi przez wpływy eur. i amer.; autor powieści m.in. Kraina śniegu (1937, wyd. pol. 1964), Głos góry (1949-54, wyd. pol. 1982), Śpiące piękności (1960-61, wyd. pol. 1987), nowel i opowiadań; 1968 otrzymał Nagrodę Nobla.
Nowa Encyklopedia Powszechna PWN
Przyznam się szczerze, że ja dopiero niedawno sięgnąłem po dzieła tego Noblisty i muszę powiedzieć, żę żałuję... żałuję, że tak późno na nie trafiłem

Na początek przeczytałem dwa krótkie opowiadania z "Ballady o Narayamie", mianowicie "Pieśń liryczną" i "Rękę". Dwa zupełnie różne, jedno poważne i nostalgiczne, drugie wręcz fantastyczne. Nie ma się nad nimi za bardzo co rozpisywać, gdyż są one, jedynie przedsmakiem do tego co Kawabata stworzył.
Jego styl jest pełen refleksji i wątków pobocznych, na pierwszy rzut oka niepotrzebnych, lecz to tylko złudzenie. Nawet jeśli historie opowiadane w między czasie "akcji właściwej" nie przybliżają nam postaci bohatera, to mówią dużo o Japonii i Japończykach, ich sposobie życia i postrzegania rzeczywistości...
"Śpiące piękności", historia o starości wg. Japończyków i ich spojrzenie na seks. Starzec Eguchi trafia do domu, gdzie może skorzystać z usług śpiącej, młodej kobiety. Bynajmniej właścicielka nie ma na myśli stricte fizycznych rozkoszy, gdyż ludzie, którzy tu przychodzą, mają za sobą chwile świetności w tym temacie. Eguchi jest wyjątkiem, lecz on również nie przyszedł tu w tym celu. Więc czemu ludzie płącą (całkiem sporo) za sen przy boku młodej dziewczyny? Co powstrzymuje starca, od spełnienia swych pragnień?
Heh, Japończycy myślą inaczej niż reszta świata, a "Śpiące piękności" bardzo dobrze to ukazują. Lecz nie tak dobrz jak "Tysiąc żurawi", która jest 'typową' historią miłosną dziejącą się w latach 40. Mamy do czynienia z często spotykanym w ksiązakch motywem trójkąta miłosnego (ten jest z wymiennymi 'bokami'


A ja zabieram się właśnie, za nowo wydaną (w Polsce) książkę tego autora "Meijin - mistrz go". Zainteresowanych odsyłam na stonę: http://www.uniwersytet.uw.edu.pl/kultura/go.htm.
A co Wy sądzicie o twórczości pana Yasunari Kawabaty? Zapraszam do dyskusji
