Hmm wiem wiem wszystcy powiecie, że tematem tego filmu jest samotność i potrzeba posiadania przyjaciól. Ale czy tylko?? W filmaie przedstawiona jest Japonia oczami obcokrajowca. Japonia dzwina, tajemnicza, czasami kiczowata i przeslodzona....
Chcialem się od was dowiezdzieć co sądzicie o filmie Coppoli i o Japonii tam przedstawionej...
Dla mnie film jest magiczny...
Lost in Translation
Moderator: Zarząd
Lost in Translation
HANA-WA SAKURAGI
HITO-WA BUSHI
------------------------
HITO-WA BUSHI
------------------------
Re: Lost in Translation
Ja jeszcze filmu nie widziałem bo mieszkam na zadupiu
ale na jego temat słyszałem niemal same plusy.

A czyż tak nie jest Japonia? Dla nas, dla obcokrajowców. A propos samotności to jak się nazywało to zjawisko, gdzie dzieciak zamykał się sam w pokoju/domu nie wychodził z niego bo bał się rzeczywistości a kontaky z innymi ograniczał do minimum??tematem tego filmu jest samotność i potrzeba posiadania przyjaciól. Ale czy tylko?? W filmaie przedstawiona jest Japonia oczami obcokrajowca. Japonia dzwina, tajemnicza, czasami kiczowata i przeslodzona....
Muszę zacząć cześciej się udzielać :]
Re: Lost in Translation
HikikomoriDraug pisze:A propos samotności to jak się nazywało to zjawisko, gdzie dzieciak zamykał się sam w pokoju/domu nie wychodził z niego bo bał się rzeczywistości a kontaky z innymi ograniczał do minimum??
...
Re: Lost in Translation
A po polsku kompeks jeża (Hadgehog dilema). Nawet jeże chcą byc przytulane, ale wiedza że mają kolce i dlatego są same.
HANA-WA SAKURAGI
HITO-WA BUSHI
------------------------
HITO-WA BUSHI
------------------------
- Chifuretsu
- Posty: 542
- Rejestracja: 30 września 2003
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lost in Translation
Film jest niezły. Ponoć miał pokazywać samotność w obcym mieście, ale ci ludzie w tych sytuacjach byliby tak samo samotni w każdym dowolnym mieście, nawet swoim własnym...
A Japonii w filmie nie ma w sumie aż tak dużo, a szkoda
.
A Japonii w filmie nie ma w sumie aż tak dużo, a szkoda
